Płukanka z kłącza tataraku i chilli na wypadanie włosów. Do garnka wrzuć łyżkę suszonego kłącza tataraku. Zalej litrem wody. Zagotuj, trzymaj na małym ogniu 10 min. Zdejmij z ognia, dorzuć pokrojoną drobno małą papryczkę chili i przykryj garnek na 10 min. Odcedź. Wywarem płucz włosy po myciu 2 razy w tygodniu. A jednorazowa porcja ćwiczeń to równie dobrze może być 5 albo 10 minut. Ważne, aby w ciągu dnia skumulować docelowo godzinę – tłumaczy prof. Hiroaki Tanaka. Jeśli nie zmienimy diety, a włączymy w naszą aktywność slow jogging, po miesiącu, wg badań prof. Hiroaki Tanaka, schudniemy od 1 do 1,5 kg. Dieta 1500 kcal stosowana umiejętnie (to znaczy przy odpowiednio skomponowanym jadłospisie składającym się z pięciu urozmaiconych posiłków spożywanych w regularnych odstępach czasowych) jest bardzo korzystna dla zdrowia. Pozwala pozbyć się nadwagi i otyłości, a stosowana przez dłuższy czas i konsekwentnie nie prowadzi do efektu Jakie efekty ćwiczeń są widoczne? Powoli wysmuklają się nasze kończyny, a w pasie zauważyć można troszkę mniej (lub więcej w przypadku osób budujących masę). Ale ich nie widać… Mówi się, że pierwsze efekty wizualne pojawiają się po około miesiącu ćwiczeń. Jeżeli u ciebie jeszcze ich nie widać, nie wpadaj w panikę. Współczesne diety są zalecane już nie tylko sportowcom ale osobom które na co dzień zmagają się ze zbyt dużymi kilogramami. Dieta dr dąbrowskiej to poprawienie stylu Życia oraz jeszcze lepsze samopoczucie :). Dziś lekarze twierdzą, że diety są bardzo ważne w codziennym jadłospisie 🙂 . Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Nie zrzucone kilogramy, ale zmniejszające się obwody newralgicznych partii ciała, czyli brzucha, pośladków i ud są miarą sukcesu, który ma nieść za sobą trening „Skalpel” autorstwa Ewy Chodakowskiej.„Skalpel” dał początek serii płyt z ćwiczeniami autorstwa najpopularniejszej obecnie trenerki personalnej w Polsce, z pomocą której walkę o szczupłą i proporcjonalną sylwetkę prowadzi tysiące Polek. Program treningowy ukazał się wraz z magazynem Shape pod hasłem „Totalna Metamorfoza w 4 tygodnie”. Z założenia ma on wzmocnić mięśnie całego ciała oraz ujędrnić je, a dzięki wspomaganiu wydalania toksyn z organizmu również pomóc poprawić kondycję skóry i pozbyć się cellulitu. Na czterdziestominutowy trening składają się ćwiczenia, które wykonywane są w spokojnym i równym tempie. Przez całe zajęcia ważne jest utrzymanie odpowiednio napiętych mięśni brzucha oraz prawidłowe oddychanie. „Napinaj mięśnie brzucha tak jakbyś chciała go wcisnąć w kręgosłup” – cały czas powtarza trenerka personalna – „To ma wejść Ci w nawyk”. Całość rozpoczynają ćwiczenia mające kształtować ramiona i plecy, następnie trening skupia się na nogach i pośladkach, a na końcu pracują mięśnie podkreśla Ewa Chodakowska program „Skalpel” niesie za sobą nie tylko zmniejszenie obwodów ciała i wysmuklenie, ale też wyzwala duże pokłady endorfin, czyli hormonów szczęścia, które wprawiają w dobry nastrój. Konieczne jest jednak powtarzanie całego treningu przynajmniej trzy razy w tygodniu i połączenie go ze zdrowym i racjonalnym odżywianiem. Pierwsze efekty można zauważyć już po miesiącu systematycznych treningów. Zacznę od tego, że jak usłyszałam o Ewie Chodakowskiej, to od razu zaczęłam ją doceniać za to, że poderwała (głównie) kobiece tyłki z kanap. Nie powiem, że się zakochałam, byłam zachwycona czy chciałam wstąpić do sekty. Po prostu cieszyłam się, że sport i aktywność fizyczna którymi zajmuję się na co dzień zaczyna być coraz bardziej popularyzowana w Polsce, szczególnie w dobie poszerzającej się otyłości. Nie zagłębiałam się w jej ćwiczenia, nie oglądałam nagrań z ćwiczeniami. Wchodziłam na jej fanpage'a i obserwowałam metamorfozy. Imponujące! Na początku nie zgadzaliśmy się z Mężem, bo ja doceniając popularyzację sportu jaką przeprowadziła Ewa wśród kobiet sądziłam, że jest to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Mąż nastawiony za to jak pies do jeża. Miał okazję poznać Ewę i pokazała mu się ona z nienajlepszej strony. Chciała podjąć współpracę z moim Mężem i jego współpracownikami. Przedstawiła swoje warunki, które nie były wcale do negocjacji. Mój Mąż wraz z innymi wykształconymi osobami próbował zawiązać współpracę, jednak przy tym samym tłumacząc Ewie, że ćwiczenia trzeba dopracować, gdyż są wykonywane w sposób nieprawidłowy i zagrażający zdrowiu, szczególnie osobom początkującym, do których głównie skierowany jest ten trening. Niestety Ewa zachowywała się bardzo opryskliwie (pomijam, że spóźniła się sporo na umówione spotkanie, a i po przyjściu zachowywała się w sposób władczy, patrząc na wszystkich z wyższością). Okazało się, że ćwiczenia, które 'wymyśliła i opracowała Ewa', są tak naprawdę znane wszystkim siedzącym w branży od lat. Ewa przypisuje zasługi sobie, a tak naprawdę programy zostały wymyślone przez sztab ludzi z zagranicy. Ewa po spotkaniu wyższa obrażona, do współpracy nie doszło. W końcu postanowiłam wgłębić się w programy oferowane przez Ewę, jak zobaczyłam jak w Pytaniu na śniadanie, pokazuje ćwiczenia na kanapie. Jak przechodziłam obok telewizora to oczy mi wyszły z orbit Ćwiczenie zabójcze dla odcinka lędźwiowego, z którym wiele kobiet ma problemy, a także dla szyjnego! I tak krok po kroczku analizowałam wszystkie ćwiczenia przez nią wykonywane. Oboje z Mężem siedliśmy i bez problemu po kolei dopatrywaliśmy się rażących błędów. A to PLANK (podpór na łokciach) robiony z wystającym tyłkiem, a to przysiady robione z kolanem wychodzącym za stopę (duże obciążenie dla więzadła właściwego rzepki, dla więzadeł krzyżowych, duży nacisk na łąkotki, nadwyrężone więzadła poboczne, bo muszą wtedy bardzo mocno stabilizować), a to wyskoki i lądowanie na prostych nogach, a nie w półprzysiadzie (kolejne zabójstwo dla kolan, szczególnie dla osób z nadwagą!)...Robienie grzbietów ponad poziom drażni końce nerwowe (czyli kolejny minus dla odcinka lędźwiowego kręgosłupa). Przy brzuszkach Ewa nadwyręża mocno odcinek szyjny kręgosłupa, gdzie duża część społeczeństwa jak podejrzewam (od siedzenia przy komputerach) ma tam patologiczną kifozę (w tym ja). I dalej jakie mam zastrzeżenia: Kompletnie nie przemawia do mnie zasłodzona strona Ewy, gdzie wciąż są tylko serdusia, endorfinki, wspaniały fit-świat. Zresztą znalazłam o tym ciekawy artykuł: Przeraża mnie, że osoby ćwiczące z Ewą zachowują się jakby były w jakiejś sekcie. Każdy negatywny komentarz jest usuwany przez Ewę...a czasem nawet nie negatywny tylko neutralny. Np. kobiety piszą, że ćwiczą z nią i Mel B - usunąć, bo można ćwiczyć tylko z nią...nieważne, że dobrze że kobieta coś robi (o to niby Ewie chodzi, nie?) Ewa wstawi zdjęcie umięśnionej mocno kobiety, ktoś napisze 'wow, super! Ale jak dla mnie mało kobieca" ... gromy się sypią... zwolenniczki piszą 'na pewno jesteś grubą świnią', Ewa pisze 'to nie jest kobiece?! Olunia jest bardzo kobieca!!!!!!!!!' no litości... Ostatnio pojawiła się fotka szparagów (taki obrazek) i wypisane zalety idące za spożywaniem ich...między innymi było podane, że warto je jeść, bo są bogate w witaminę B12.... Jak któryś z internautów mądrze zauważył witaminy B12, nie ma w szparagach, bo jest to witamina pochodzenia odzwierzęcego... Co zrobiła Ewa? Zamiast zmienić informację by nie wprowadzać ludzi w błąd i nie umieszczać fałszywych informacji, to ona po prostu wykasowała posty i poblokowała osoby, które napisały prawdę...żenada jak dla mnie. Ewa jest dla mnie wyjątkowo dwulicową osobą (to moje zdanie). Pojawił się u niej na fanpage'u ostatnio jej wpis, który po chwili został przez nią skasowany (dysponuję print screenem jakby ktoś miał ochotę się wczytać). Pisała tam jak to wszyscy jej zazdroszczą, że nie ma w Polsce drugiego takiego trenera (!), który by tyle osiągnął co ona. I inni trenerzy ją atakują, bo jej zazdroszczą sukcesu Ewa jest samozwańczym trenerem. Nie skończyła AWF (po której wbrew pozorom nie zostaje się magistrem 'od fikołków'), nie porobiła kursów. Jedyne co zrobiła to kurs pilatesu Litości...ale gdyby mnie atakowali z każdej strony, że nie mam wykształcenia do tego co robią, a byłabym tak osobą publiczną to dla świętego spokoju i dla dobra swojego wizerunku poszłabym na kursy! A ta nie... 'bo nie liczy się technika, a zaangażowanie' No ręce opadają. Ewa zaciera swoje pomyłki...Co rusz pojawiają się wpisy u niej na fanepagu, że bolą kolana po jej ćwiczeniach i piszą rozżalone dziewczyny prosząc o radę, o pomoc... posty są kasowane... Ewa prowadząc treningi dla mas nie podchodzi, nie poprawia...czy nie tym powinien zajmować się trener? Ewa mówi tylko 'super! dobrze! jeszcze! jestem z ciebie dumna! ' Jak dla mnie Ewa zbyt mocno angażuje się w medialne życie co na dobre jej nie wychodzi. Od jakiegoś czasu śledzę jej fanpage (oczywiście się nie udzielam, bo blokada mi niepotrzebna do szczęścia ;) ) i Ewa wstawia tam zdjęcia czasem i co 2 godziny... Dużo osób jej zarzuca, że ktoś kieruje tą stroną, że to nie ona... Ja myślę, że ona...tyle że ma fioła na tym punkcie i siedzi non stop z telefonem i wyszukuje nowe sentencje do wrzucenia. Jej aroganckie zachowanie w stosunku do dziennikarzy, gdzie zwraca się do nich 'panowie to długo tak będą pstrykać jeszcze?'. Z jednej strony robi z siebie osobę medialną (bierze udział w pokazach, pozuje z Natalią Siwiec, promuje siebie, męża, książkę, wstawia prywatne, rodzinne zdjęcia na facebooka, a z drugiej strony ma pretensje do dziennikarzy i opowiada jak to ona chce być trenerką, a nie celebrytką... Neguje ćwiczenia na siłowni, wręcz niepochlebnie się wypowiada na temat ćwiczenia na siłowni, a sama chciała podjąć z niejedną współpracę ;) Mówi, że to pisma SHAPE dostała się zupełnie z ulicy, a tutaj dziwnym trafem jej małżonek jest fitness edytorem w tej gazecie... Wątpię żeby gazeta na takim poziomie pozwoliła sobie na zamieszczanie ćwiczeń promowanych przez osobę bez wykształcenia. Widziałyście ćwiczenia Ewy z niemowlęciem na ręku? Jak dla mnie żenada. Warunki ćwiczeń...pojawiały się wpisy u Ewy na fanpage'u, że warunki w jakiś przeprowadzone były jakieś tam warsztaty to po prostu dramat. Dziewczyny płaciły kupę kasę, a nie miały szatni, ogrzewania, nic ciepłego do picia, jeden prysznic. Więcej było na nich serduszkowego gadania niż merytorycznych wskazówek i ćwiczenia. Dziewczyny ćwiczyły trochę, a potem siedziały w zimnie pod ręcznikami... Metamorfozy w Bukovinie...pomijając cenę takiego wypadziku, to czy tylko ja zauważyłam, że dziewczeta wybrane do tygodnia 'metamorfozy' są super szczupłe i zgrabne? Do tego ładne, młode i dobrze ubrane. Chodzi o ładne zdjęcia na stoku? Najwyraźniej... Tylko ze dwie panie widziałam takie co mogłaby im się metamorfoza przydać. Co do zalecanej diety...ludzie...70% dieta, 30% ćwiczenia..jak powtarza mój Mąż... Podobało mi się ostatnio jak odlądałam w ddtvn metamorfozę dwóch kobiet z Ewą i była pogadanka na kanapie. I jedna mówi, że schudła tyle i tyle, że jedzą teraz z Mężem zdrowo, według porad dietetyczki itd. I tylko ona zazdrości Mężowi i nie wie jak on to robi, że on nic nie ćwiczy a schudł już tyle co ona No ciekawe... jak się wpiernicza fast-foody lub po prostu je źle, to sama zmiana diety na początku daje mega efekty. A tu się pani napociła, a schudła tyle co Mąż leniuch :P Dziewczyny skarżą się także, że Ewa nie stopniuje obciążeń w ćwiczeniach. Nie ma odmian dla osób początkujących, zaawansowanych. Razi mnie także nieumiejętność Ewy do ustosunkowania się do życia publicznego. Chcąc nie chcąc (chociaż na mój gust raczej chcąc) jest osobą publiczną i powinna być przygotowana na przyciąganie krytyki. Muszę przyznać, że w dużej mierze była to krytyka konstruktywna, pisana godnym językiem i nikogo nie obrażająca...a co się dzieje z taką osobą? Najpierw jest post Ewy 'taplajcie się w swojej ślinie", "zazdrościcie itd", potem obrończynie piszą "jest gruba, brzydka i wyglądasz jak krowa", po czym Ewa kasuje swój wpis, blokuje 'krytykanta', a obrończynie ją pocieszają i tłumaczą przed innymi 'przecież miała prawo się zdenerwować...wkłada w to tyle serca!' ...dramat Pominę to, że Ewa nie używa prawidłowej terminologii (kłania się brak wykształcenia). Dla mnie i innych trenerów jest to jak sądzę bardzo rażące, ale tu już bym się tak nie czepiała. Nagrywa jakieś durne filmiki, gdzie chwali się, że zajęła któreśtam miejsce w zestawieniu najbardziej wpływowych ludzi... filmik długaśny, pełen serduszek i motywacyjnych 'wierzę w ciebie!', tak samo że jej nazwisko było na jakimśtam wysokim miejscu w wyszukiwarce na google... okej, wszyscy wiedzą..ale chyba nie stawia jej to w dobrym świetle jak sama to pisze? Wyznawczynie i tak już to zrobiły za nią, więc informacja została rozpowszechniona. Hmmm to tyle co mi przyszło do głowy, choć śledzę całą akcję od jakiegoś czasu i pewnie coś bym jeszcze znalazła. Nie zrozumcie mnie źle. Ja baaaaaaaaardzo doceniam to poderwanie tyłków, w tym temacie dla mnie 6 z plusem. Sama inicjatywa jest bardzo dobra. Niestety złe środki, złe przygotowanie i zła głowa do popularności. pytanie na ¶ (5,06kB) z (3,08kB) (8,92kB) „Skalpel Wyzwanie” to trening Ewy Chodakowskiej będący kolejną odsłoną jej bijącego rekordy popularności „Skalpela”. „Skalpel Wyzwanie” ma dawać jeszcze lepsze efekty, a po miesiącu ćwiczeń gwaranto… 1 miesiąc ćwiczeń – efekty Pierwszy cały miesiąc ćwiczeń za nami, robimy zestawienia co każdy tydzień, ale jestem ciekawa, czy w ogóle spisujecie sobie efekty, ważycie się? mierzycie? A może ćwiczycie dla frajdy? A może dla jeszcze czegoś innego? Dzisiaj podsumowuję i zdaję relację z moich efektów po miesiącu ćwiczeń 🙂 A Wy? A Wy już ćwiczycie? Warto! Ćwiczycie dla lepszej kondycji, dla samopoczucia czy dla zrzucenia wagi? Ja ćwiczę przede wszystkim dla samopoczucia, to mnie napędza na cały dzień, ale nie ukrywam, że efekty uboczne, jak strata kilogramów, lepsze, ładniejsze ciało bardzo mi się podobają! 🙂 Co jest Waszą zmorą? Chcecie zgubić brzuszek? A może poprawić ramiona a może kondycję ogólnie? Ja na pewno chciałabym wysmuklić talię, szczególnie w pępku, gdzie jeszcze jest więcej skóry po porodzie. Dopiero w tym miesiącu postawię jednak całą parę w brzuch, bo jednak do tej pory dawałam mu dość do siebie 🙂 ale koniec wakacji! A Wy? Efekty po 1 miesiącu ćwiczeń waga: – 2 kg talia: – 4 cm pępek: – 2 cm biodra: – 3 cm plus: lepsze samopoczucie, fajniejszy ogólny wygląd To są efekty po samych ćwiczeniach, dla przypomnienia: 2-3 razy w tygodniu trening z Ewą Chodakowską (ulubiony to skalpel) ostatnio codziennie Mel B (ćwiczenia na pupę + brzuch) 1 x w tygodniu aqua aerobik okazjonalnie fitness „wychodny” Dieta? nie! Ja nie mam diety, jestem nadal mamą karmiącą, więc dieta odpada. Efekty są po samych ćwiczeniach, uważam, że są bardzo rozsądne 🙂 A Wy wolicie szybsze tempo? 😉 Dajcie znać, czy macie efekty a przede wszystkim na co stawiacie w ćwiczeniach – na samopoczucie, kondycję czy utratę wagi? ♥ Chcesz ćwiczyć? Polecam Ci zakup płyty np. Ewa Chodakowska Skalpel, kupisz np. tutaj, ok. 30 zł również Ewy Chodakowskiej pierwsza płyta CD (ta autorska) ma fajne ćwiczenia na początek, kupisz tutaj, ok. 30 zł i jeszcze Mel B totalny fit, kupisz tutaj, ok. 12 zł Trzymam za Ciebie kciuki! Chcesz schudnąć, ale nie masz czasu na gotowanie? Sprawdź mój bestsellerowy turbo jadłospis ➡️ „Nie mam czasu”, będziesz zachwycona! 0 Odpowiedzi Ćwiczyłam 8 tygodni z Kasia i Marcinem + dieta schudłam 7 kg. Teraz ćwicze z Ewą z gwiazdami i jestem zachwycona, pochwałę sie pod koniec miesiąca. Dobrze się czuje, kręgosłup nie boli 🙂 i utrzymuje stracone kilogramy:) Filmik bardzo pozytywny 🙂 Ja się nie mierzyłam, wagi w domu nie posiadam więc nie wiem czy w kilogramach jest jakaś zmiana 🙂 W każdym razie zarówno ja jak i mój Mąż efekty zauważamy mimo to, że wykonuję tylko zestawy ćwiczeń ułożone przeze mnie samą 🙂 Ogólnie stawiam na więcej ruchu, rozciągania się i staram się jeść ciut mniej i bardziej zdrowo choć ani kawy ani słodyczy nie odstawiam 🙂 Ja się nie mierzyłam ale po ubraniach niestety nie widzę efektów.. a staram się ćwiczyć codziennie. Czuję się też średnio, bo nie jestem silniejsza i nadal Skalpel wymaga u mnie mnóstwa wysiłku. A do tego mega bolący kręgosłup.. same narzekania, ale może jak przyjdzie wiosna będzie lepiej 🙂 Samopoczucie? Nieee……………Są dużo mniej wyczerpujące sposoby na nie…. Przede wszystkim wygląd, szczupła talia i biodra……….. Agnieszka własnie mam zamiar wziąć się za tę płytę z gwiazdami – mówisz, że warto? Często ćwiczysz? 🙂 Klaudia chyba to jest najważniejsze, że już się to czuje 😀 Magdalena trzymamy za Ciebie kciuki! a kręgosłup boli Cię po ćwiczeniach? a co do wiosny – wiosną zawsze jest lepiej! 🙂 w poniedziałek skończyłam dietę kopenhaską. Trochę oszukiwaną bo w drugim tygodniu nie mogłam już patrzeć na gotowanego kurczaka i sałatę z olejem i cytryną więc zamiast tego wcinałam jabłka i twarożek. Zeszło ze mnie 4 kg w dwa tygodnie i średnio 2 cm z całego ciała. Teraz natomiast inwestuję w ćwiczenia, biegam codziennie na orbitreku po 45 min oraz ćwiczę z Mel B (serdecznie dziękuję za linki! 🙂 ) i chcę zobaczyć efekty po nich 🙂 Natalia diety są chyba z reguły dość nudne ;D trzymam kciuki, zdaj koniecznie relację, jak sprawdzają Ci się ćwiczenia i efekty! 😀 Ja ćwiczę krótko, od ok 2 tygodni (głównie zumba i fat burning, podejmowane ciężkie próby z Mel B) nie mierzą się i nie ważę – chcę żeby efekt widać było na ciuchach, w które się już nie mieszczę 🙁 Ja zaczęłam chodzić na fitness rok temu, w sumie nie poszłam tam w ogóle z nastawieniem, że chcę schudnąć, przejść na dietę itd. Moją główną motywacją było to, że przez ponad pół roku byłam leniem kanapowym, a wcześniej trenowałam nawet siatkówkę i sporo się ruszałam. Chciałam coś zmienić w swoim życiu, żeby robić coś więcej niż studia, znajomi, chłopak i tyle 😛 I tak poszłam, najpierw nieśmiało 2x w tygodniu pilates, potem 3x w tyg i już co raz bardziej zróżnicowane zajęcia, miałam swoich ulubionych prowadzących i godziny 🙂 I powiem szczerze, że czasem się lepiej odżywaiłam, czasem gorzej, ale w tym czasie schudłam najwięcej w swoim życiu i też najlepiej wyglądałam – właśnie bez diety i specjalnego nastawienia 😛 Teraz jak chcę znowu wrócić do ćwiczeń żeby schudnąć, poprawić zdrowie itd. to właśnie mam problemy (musiałam zrobić przerwę przez ciężki plan na studiach i problemy zdrowotne) bo cały czas choruję albo jakiś gorący okres na studiach itd….A strasznie za tym tęsknię 🙁 ćwiczysz codziennie? 😉 Gratuluje ! Cześć! 🙂 Cieszę się, że ćwiczenia dają efekty u Ciebie. W moim przypadku (ćwiczę już od roku) mogę się pochwalić spadkiem wagi o 15kg. Jem…normalnie (zawsze to podkreślam), zrezygnowałam jedynie z fast foodów. Nie potrafiłabym zrezygnować z innych przyjemności, tym bardziej kiedy stale śledzę W ćwiczeniach zdecydowanie stawiam na dobre samopoczucie…a że spadające centymetry i kilogramy są efektem ubocznym to tym bardziej trzeba się cieszyć 🙂 Hej a u mnie jak zwykle pod gorke…cwiczylam 3 razy w tyg przez 2 tygodnie + dieta czyli 5 posilkow dziennie wiecej nabialu, ciemne pieczywo,obiadki na parze 2 tyg prawie 3 ze u mni zycie nie moze byc choc przez chwile proste to w czasie cwiczen pojawial sie bol,pieczenie tam gdzie znajduje sie rana po cc i wyczulam uslyszalam diagnoze,ze to endometrioza. Wiec przez ten bol ktory jest okropny musialam przestac cwiczyc ale dietka dalej bedzie i wcale nie musi byc nudna tylko wystarczy zmienic tryb owocow,warzyw eliminowac napoje slodkie i slodycze a nikt nie bedzie chodzil glodny Kasiula zdrowe żywienie to dla mnie nie dieta sama w sobie, tak, jak ją kojarzymy, tylko właśnie jakiś styl życia 🙂 to popieram w 10000% Co do diagnozy to całkowicie się na tym nie znam! chyba to się tylko leczy? trzymam kciuki :* Trzymaj się ! dzieki dziewczyny za wsparcie przyda się bo załamka totalna eh…szkoda gadać. No i cwiczenia chociaz 2 razy w tyg tez to mowila 70% ZYWIENIE 30% dalszych sukcesow. Ja właśnie czekam na zajęcia z fitness 🙂 Codziennie z YT, omijam drugi trening, ćwicze właśnie na brzuch i plecy 🙂 z Olą i Karoliną A ja sobie ćwiczę już 3 tygodnie po 4 razy w tygodniu skalpel Ewy i czuję się super:) Niedługo chyba przyjdzie pola na turbo, chociaż się przyzwyczaiłam do skalpela…Dodatkowo poszłam do dietetyka, tak z ciekawości, i zaczęłam dietę tydzień temu. Chciałam schudnąć więc jadłam wcześniej niedużo. I co się okazało? Że jadłam za mało kalorii:) Teraz mam dietę rozłożoną na 5 posiłków dziennie, nigdy nie jestem głodna, a jem to co lubię:) Niestety tylko bez ciast i słodyczy, które uwielbiam… Ale jeszcze trochę. Na razie przez te 3 tygodnie schudłam 3kg:) Wracając do tematu diet kopenhaskich, dukana i innych takich, to podobno dają duże efekty ale chwilowe i później utracone kg wracają i to z nadmiarem przez spowolnienie metabolizmu, bo organizm się broni. Także z tego co dietetyk mi mówił, to wogóle się ich nie powinno stosować. A co do ćwiczeń to jestem jak najbardziej za! Poprawiają humor, kondycję, sprawiają, że czujemy się lepiej, a chudnięcie to tylko efekt uboczny:) stosowałam Dukana i pewnie jestem jedna z niewielu osob, ktorym kilogramy nie wrocily. nadal ciesze sie z jej efektow. ale to zapewne dzieki pozniejszemu zracjonalizwaniu zywienia i cwiczenia 🙂 nie nalezy wracac do zlych nawykow ! powodzenia Gosia bo tak się powinno robić, a nie przez 2 tygodnie ścisła dieta i powrót do poprzednich nawyków i mówią, że dieta nie skuteczna i jest efekt jojo. hej, ja chodzę na treningi i tam mierzą jeszcze udo, więc polecam i tam się mierzyć zaczynam p90x – to mi się podoba. spocić się i zmęczyć, ale jaka radocha po dobrze wykonanych ćwiczeniach 🙂 Na Mel B jest dla mnie jeszcze za wcześnie, a nie chcę sobie obrzydzić ćwiczeń, które zaczęłam z Ewą w tym Ewą ćwiczę z „gwiazdami”,po pierwszym razie czułam wszystkie mięśnie ale i czułam że to co zrobiłam było nadzieję,że wytrwam i się nie znudzę:) Astynka a udo też mierzyłam, fakt! 🙂 -1,5 cm Muszę Wam tylko powiedzieć że najbardziej optymalna i najzdrowsza jest utrata 2kg w ciągu miesiąca, nie więcej, jeśli chcecie aby Wasz układ hormonalny był ok !To ważne szczególnie dla przyszłych mamuś!Znajoma dietetyk i biolog molekularny mówiła,że prowadziła badania przez kilka lat nad odchudzaniem i do krwiobiegu dostają się toksyny zawarte w naszym tłuszczu i działają destrukcyjnie na nasz organizm, na układ hormonalny,i dla tego 2kg a nie więcej!A dieta też powinna być zróżnicowana i bogata w wartości dziewczyny wytrwale do skutku i z głową!!!Pozdrawiam i powodzenia!Paulina wzorowo:D A ja chcę przytyć!!!!!!!!!!!!!!!! Pomożecie? a jak długo zamierzasz karmić dzidziusia? bo jeść wszystkiego chyba nie możesz, a robisz takie pyszności 🙂 W zeszłym roku udało mi się schudnąć jakieś 15-16kg w ciągu 5 miesięcy. Ćwiczyłam na orbitreku, jadłam zdrowiej i mniej i przede wszystkim rzuciłam słodkie, nie jadłam słodyczy, ciast, nie cukrowałam i nie piłam słodkich napoi. Odchudzanie zostało przerwane przez problemy zdrowotne. Teraz chcę wrócić do ćwiczeń, ale głównie ze względu na brak kondycji, trzeba coś z tym zrobić 🙂 A jak przy okazji zgubię jakieś centymetry to się nie pogniewam 🙂 Aha chcę też troszkę ograniczyć spożycie słodyczy i zdrowiej jeść. Mi wysiłek poprawia samopoczucie, mam nadzieje że z czasem doda mi też energii (jak znikną zakwasy :P) Życzę wszystkim wytrwałości w postanowieniach! 🙂 Pozdrawiam Filmik zauwazylam, ze jest juz wczoraj…ale zostawialam sobie na poranne ogladanie przy kawie i ciastku:) u mnie lekkie przeziebienie, wiec okazjonalne spacery, lyzwy, basen i ruch w pracy (pracuje w przedzkolu). Ale…. plyty Ewy zamowilam przez kolezanke w Pl i mam zamiar w Wlk Poscie (od Środy Popielcowej lub już nawet od poniedziałku) ćwiczyć z Ewa (filmiki na Youtube) Mel C i odrzucić kilka niezdrowych rzeczy, które jem:) liczę na efekty, bo w maju idę na 3 wesela:) przez czasTwoich ćwiczeń naczytałam się i naoglądałam o Ewie i to mnie motywuje więc naprawdę chcę ruszyć, bo zarowno kilogramy i centymentry powinny ruszyć i stronę ujemną! pozdrawiam z Drezna! Weronika to ja trzymam kciuki! 😀 motywacja spora 🙂 ale wiesz, sama zobaczysz, jak to wkręca i jakoś tak zaczyna się ćwiczyć z czasem niemal codziennie. Koniecznie dawaj znać, jak Ci idzie! 😀 Ja ogólnie jestem szczupła ale mam problem z łydkami, są grube, czy na to są jakieś ćwiczenia? czy po prostu taka moja uroda? 🙁 Wkurza mnie to chciałabym mieć szczupłe zgrabne nogi a tu kicha. Al Mi w planach mam jeszcze z miesiąc, ale zobaczymy. Większość pyszności próbuję, po prostu omijam te wzdymające i z alkoholem, ale już jadam coś np. podsmażonego i słodkości 🙂 ja juz nie ćwiczę od polowy stycznia ale za to bardzo powoli „wychodzę z diety”.Na diecie byłam na poziomie 1200 kcal dzienni- rozłożone na 5 posiłków i ćwiczyłam 5 razy w tygodniu. przez pierwszy tydzień wychodzenia z diety odstawiłam ćwiczenia ale nadal jadłam 1200 kcal, następny tydzień jadłam 1300kcal/dzień, następny 1400/dziennie i tak dalej mam zamiar dojść do poziomu ok 1800-1900 w zależności od tego kiedy moja waga przestanie się zmieniać(teraz już bardzo powoli tracę po ok 0,3kg tygodniowo-bo ciągle jem za mało kalorii.) Stwierdziałm, że tak zrobię, żeby ustrzec się przed jojo-gdzieś przeczytałam ze wracac do normalnego zywienia powinno się tyle samo czasu do było się na samej diecie. Efekt jest taki, że od grudnia(bez świąt :p) schudłam 7 kg myśle że zjade jeszcze 0,5kg 🙂 Weronika a nie myślałaś też o tym by dodać właśnie trochę ruchu? ja to w jakiś sposób podziwiam bo liczenie kalorii to dla mnie jakiś kosmos 😀 jeśli chodzi o ruch to chodze na spacery ale dla mnie to czysta przyjemnosc wiec w ogole tego nie licze:) a na ćwiczenie po pracy juz nie mam sił-jak sie odchudzalam to był mus więc ćwiczyłam nie marudząc teraz tylko spacerki i czuje sie swietnie, nie jestem przemęczona, mam czas na inne rzeczy :). a liczenie kalorii jest fajne:p na chwilę obecną mam wagę w oczach wiec nie jest to uciążliwe 🙂 A ja mam pytanie dotyczące Mel B. Ćwiczę z nią od kilku dni codziennie kilka razy dziennie głównie brzuch i pośladki. Póki co po 5 dniach zauważyłam żemój brzuch jest corazz bardziej płaski (jeszcze skalpel dorzucam ale ostatnie ćwiczenia zamieniam na mel B) . AA jak u ciebie wrażenia z mel b. Daje większe efekty. ? Ćwicząc zależałoby mi bardziej na samopoczuciu, bo psychicznie gorzej się czuję niż wyglądam fizycznie. Również przydałoby mi się polepszenie kondycji fizycznej. Mam nadzieję, że w końcu zmotywuję się do ćwiczeń.. Pozdrawiam 🙂 mówią żeby się nie ważyć, ponieważ to może Cię zgubić, gdyż podczas ćwiczeń wyrabiasz sobie mięśnie, które ważą niekiedy więcej od np. tłuszczu. :)) dlatego na wagę nie zwracałabym wielkiej uwagi, a efekty w centymetrach są naprawdę świetne GRATULUJĘ! mam nadzieję, że i ja zdołam się zmotywować i wziąć się za ćwiczenia, miałam już jedno podejście, ale niestety przyszły święta i jak już raz wzięłam ciastko do ręki to wszystko przepadło :(( niestety. pozdrawiam :)) Pinkshadow no tak, wiem niby z tą wagą, ale to kusi 😀 więc ważę się, ale przede wszystkim czuję 🙂 Trzymam kciuki, dołącz się do nas, co tydzień w poniedziałek zdajemy sobie tutaj relacje, to trochę motywuje 😀 Dzika130 na pewno czuję, że pupa jest ładniejsza 🙂 brzuch też ma się lepiej, ale szczególnie te na pośladki są świetne 🙂 Mam pytanie,ile kosztował magazyn SHAPE z płytą ? 🙂 Ktosik teraz w lutym można kupić shape z każdą z tych płyt, kosztuje ok. 10 zł no wiem wiem (: mam nadzieję, że zacznę, bo zaczynają mi się ferie, ale to ma swoje minusy, bo jak jestem w domu i mi się nudzi to zaraz myślę co by tu zjeść hahaha. Ja w ciągu tygodnia mam jeszcze 3 godziny treningów, także jakiś wysiłek tam jest (:: A co dokładnie ćwiczysz? Killera, skalpel? 😉 Od jutra chciałabym zacząć trening z Ewą Chodakowską. Moją zmorą jest brzuch i uda ;/ Orientujesz się może, co w moim przypadku byłoby lepsze? Killer czy Skalpel? Czy nie ma tu żadnej różnicy? Czy wystarczy, żebym prowadziła trening tyle minut ile na płycie, czy więcej? Asia a ćwiczyłaś cokolwiek wcześniej? Moim zdaniem warto zacząć od skalpela, jest przyjemniejszy. Mi killer nie przypasował, nie zmiania to jednak faktu, że to większy wycisk. Poćwicz na początku tyle co na płycie i daj znać, jak Ci idzie. Jak czujesz niedosyt to polecam Mel B na pupę i brzuch, na uda też ma, ale zerknij może Ci wpadnie w oko 🙂 Właśnie nie ćwiczyłam 😛 Hmmm, w takim razie zacznę od Skalpela i ewentualnie Mel B na brzuch i uda 🙂 No jasne, że dam znać 🙂 Dzięki za pomoc. :* Becia przede wszystkim skalpel + melb pupa i brzuch oraz okazjonalnie fitness „wychodny” 🙂 No wlasnie, ja przy karmieniu przytylam! Cwicze i liczę kalorii już od 6 miesięcy i zgubilam 15 kilo ale jesze 10 mam za dużo 🙂 założyłam sobie ze do lata powinnam wrócić do normy! Aniakitchen no właśnie wszędzie się słyszy, że karmiąc się chudnie, a tu można się zdziwić! 🙂 ja ciekawa jestem, jak będzie po skończeniu karmienia, a za Ciebie trzymam kciuki! Paulina troszkę ciała nie zaszkodzi, jest więcej miejsca do całowania 🙂 Czy to prawda, że przy odchudzaniu zmniejszają się piersi ? przy pierwszym maluchu jak skonczylam karmic zeszlo mi dwa kilo a przy drugim nie wiem bo jeszcze karmie 🙂 Chyba wiele prawdy w tym co mówi Ewa, że po pierwszym miesiącu się czuje. Ja się mierzyłam, ważyłam różnicy po miesiącu nie widać ani na wadze ani w centymetrach, choć nie wiem, czy w tych samych miejscach się mierzyłam:P Czuję jednak, że ze mnie coś zleciało, widzę to na ubraniach i na ogólnej poprawie wyglądu ciała, jest takie po prostu jędrniejsze, smuklejsze, taki efekt mi w zupełności wystarczy. Wczoraj skusiłam męża na skalpel, podziękował po kilkunastu minutach, a ja prawie zero potu na czole dumna jak nigdy:) Chcieć to móc! Lea88 haha no to brawa! 😀 a co do formy to się zgadzam, ostatnio miałam identycznie z Michałem 😀 a niby biega itd., A ja mam do Was pytanie:obecnie jestem jeszcze w ciąży i nie wiem jak to u mnie bedzie, ale po jakim czasie od porodu zaczęłyście ćwiczyć? Muszę powiedzieć Paulinko, ze jesteś dla mnie bardzo motywująca,nie tylko pod względem mobilizacji do ćwiczeń ale i całej organizacji czasu:) udowadniasz, że można połączyć ze sobą obowiązki tak, aby mieć też chwilę dla siebie 🙂 Yoasia od porodu na pewno musi minąć czas połogu czyli 6 tygodni 🙂 w tym czasie nie ma co się forsować, na początek po tych 6 t polecam jakiś lekki wysiłek, basen, wodę, ja po 2 mc poszłam na aqua aerobik dla mnie bomba, bo zwykłe skakanie było dla mnie nieprzyjemne (takie wciąż dziwne przelewanie w brzuchu), dopiero gdzieś 3 mc po porodzie poczułam, że mogę podskakiwać. Na początku w trakcie połogu jedyne o co warto zadbać to o kręgosłup, ewentualnie leciutkie rozciąganie właśnie pleców i już jeśli chodzi o wagę, to nie powinno sie wazyc co krótki czas, bo ta roznica kilo-dwa, to jest roznica spowodowana z wahaniem sie wody w organizmie, zalezy kiedy sie czlowiek wazy, czy rano, czy wieczorem itd ;] Czasami mam wrażenie ze jestem cienka jak barszcz podczas ćwiczeń 🙂 to mój pierwszy tydzień ze skalpelem. Nie wiem czy wy też tak miałyście, ze podczas ćwiczeń (leżenie na brzuchu) nie dawalyscie rady poderwać ud od podłogi? Bo mnie to strasznie irytuje ze slabeusz ze mnie:/ i bardzo szybko się zniechecam i wtedy najchętniej wyłączylabym płytę. Na marginesie pozdrawiam wszystkie Mamusie, bo też mam w domu dwóch urwisów a po ciążach nieciekawa sylwetkę:) gdzie takie cwiczenia mozna znalezc? chce zgubic brzuch i poprawic swoje samopoczucie The88kasia88 wiesz początkowo też mi kiepsko szły niektóre ćwiczenia, ale myślę, że nie ma co się poddawać 🙂 trzymam kciuki! ćwiczysz Skalpel? 🙂 Zgadzam się ja nie chudłam a nawet przytyłam po porodzie ważyłam długo tyle co w 8msc:( była to dla mnie masakra cały czas karmiłam…Zamówiłam rowerek stacjonarny i zamierzam walczyć ale wiem że dużo przede mną…Mnie rujnuje ogromny apetyt wiekszy niz w czasie ciązy i niestety słodycze które uwielbiam ale czas na zmiany:) POZDRAWIAM:) ladne wyniki. Biorac pod uwage, ze jesz jak jadlas to bardzo ladne wyniki, bo to nie woda a tluszczyk. The88kasia88 ja też miałam dokladnie taki sam problem nawet lekko nad ziemie uniose nogi to odrazu mi opadaja po prostu wyzej nie moge a to dopiero moj pierwszy dzien z ewa 😀 mam nadzieje ze w koncu porzadnie zmotywuje sie do tych cwiczen i dam rade . A za cwiczace dziewczyny z ewcia trzymam kciuki i zycze duuzo wytrwalosci 🙂 piszcie o efektach 🙂 To drugi film, który z Tobą oglądam. Wydajesz się niesamowicie ciepłą, serdeczną osóbką 🙂 Masz piękny uśmiech, bardzo szczery, aż sama chcę się cieszę jak na Ciebie patrzę 🙂 Będę zaglądać tu częściej 🙂 Który zestaw ćwiczysz? Skalpel/ killer/ turbo czy jeszcze coś innego? I jak często ćwiczysz? Codziennie? Mi sie udalo oderwac uda za pierwszym razem, za drugim slabooo, za trzecim bylo jeszcze gorzej! 🙂 ale brne dalej… ależ z Ciebie pozytywna osoba, aż miło:) ja jestem mamą 5 miesięcznego Filipka i od kilku dni ćwiczę Skalpel. Staram się co 2 dzień i nawet mi to wychodzi, pamiętam o tym, żeby odczekać przynajmniej godzinę od treningu do następnego karmienia 🙂 już czuję się fantastycznie, bo czuję każdy milimetr mojego ciała – to jest niesamowite. Ćwiczę nie po to, żeby dużo schudnąć, bo po ciąży moja waga wróciła do tej sprzed 9 miesięcy, ja chciałabym wymodelować sylwetkę, przede wszystkim brzuch i pośladki. Bardzo Cię pozdrawiam i kibicuję 🙂 Ja po porodzie (karmiąc) straciłam 25 kg – gdy przestałam karmić i wróciłam do pracy po ok 4 miesiącach… przytyłam 6 kilo.. ja ciwcze aby czuc sie lepiej w ciagu dnia,aby schudnac i miec lepsza kondycje,i to dziala!W tamtym tygodniu zaczelam ciwczyc z ewa chodakowska z plyty majowej,na celulit,uda i zalezy mi aby miec ksztaltne uda i posladki,bo mam budowe sie jesc piec posilkow dziennie o tych samych godzinach by metabolizm dobrze dzialal. Hej 🙂 A ćwiczyłaś z Ewą skalpel? :)) Witaj! Chcesz zmienić Swoje życie, swój wygląd? Napisz do Nas, a my poprowadzimy Cię do Twojego Celu! Jeżeli nie jesteś przekonany to wejdź do nas na stronę: — To nic Cię nie kosztuje, a może jednak będziesz chciał skorzystać z Naszej oferty ! Czekamy na Ciebie ! i co na słowo mamy wieżyc ? bez sensu ten film i ten kanał ;/ Ja również nie mogłam podnieść nóg, lecz po tygodniu dawałam radę! 🙂 Bez sensu sa Te filmiki Ja w takim razie odpuszczę sobie pierwszy i drugi miesiąc. Zacznę od razu od trzeciego, żeby inni wiedzieli różnicę 😉 Ile ćwiczyłaś? Codziennie? i czy tylko skalpel? Mnie po 14 treningach spadło w pępku 6 cm!! Ale ja mam z czego zrzucać 😛 Ja również nie schudłam karmiąc i spadło mi nic a nawet przybrałam a teraz ostro walczę o siebie!! Pozdrawiam Dwa kilogramy to ładny wynik, moim zdaniem nie przesadzony i ma szanse się utrzymać Dodaj komentarz 2 miesiąc ćwiczeń – efekty i porównanie Tak, tak, z pewnym opóźnieniem, ale świadomie, bo miałam po drodze 2 tygodnie przerwy, więc dopiero dzisiaj podsumowanie 2 miesięcy ćwiczeń. Jak Wam idzie? Moje efekty możecie zobaczyć poniżej, ja sama na pewno czuję się świetnie, choć… apetyt rośnie w miarę… jedzenia chudnięcia i chciałabym efekty widzieć większe 🙂 A Wy jak sobie radzicie? Czy można schudnąć bez diety? Można! Ja tak gubię centymetry, choć nie ukrywajmy idzie to wolniej, ale myślę, że rozsądniej. Zyskuję nie tylko lepsze samopoczucie, ale też ładniejsze ciało. Nie stosuję diety, do tej pory karmiłam, więc jadłam wszystko! Bardzo często o to pytacie 🙂 A Wy ćwiczycie, czy może jesteście zwolennikami diety? Jak z Waszą konsekwencją? U mnie ostatnio ta konsekwencja lekko siada, ale staram się. Ile razy w tygodniu trzeba ćwiczyć by schudnąć? No właśnie to pytanie do Was – ile ćwiczycie i czy widzicie efekty? Staram się przede wszystkim dobrze czuć i lubić ćwiczenia, bo nie chodzi o „katowanie”. Początkowo ćwiczyłam 5-6 razy w tygodniu i to było świetne! Ostatnio trochę odpuściłam i ćwiczę 3 a czasem jedynie 2 razy w tygodniu, co moim zdaniem jest za mało. A jak jest u Was? Co ćwiczyłam przez 2 miesiące W każdym tygodniu aqua aerobik Skalpel Ewy Chodakowskiej oraz Turbo Mel B ćwiczenia na pośladki i brzuch plus okazjonalnie inne formy fitnessu Przede wszystkim lubię te ćwiczenia, może (choć tego nie wiem) efekty byłyby lepsze, gdybym robiła trening „killer” (ale go nie lubię) albo chodziła codziennie na bieżnię (nie mam możliwości). Może. Ale te powyższe lubię bardzo. A Wy lubicie swoje ćwiczenia? Efekty i podsumowanie po 2 mc ćwiczeń Poniżej ubytek wagi i centymetrów na dzisiejszy dzień w porównaniu do etapu ZERO, czyli w dniu, gdy zaczynałam ćwiczyć 2 miesiące temu 🙂 W nawiasach ubytek od ostatniego miesiąca – tutaj podsumowanie 1 mc). waga: – 2,5 – 3 kg (w stosunku do poprzedniego miesiąca – 700 g) pępek: – 3 cm (w ciągu ostatniego mc -1cm) talia: –7 cm (mc -2cm) biodra: – 5 cm (-2 cm) udo: – 5 cm (-2 cm) plus: lepsze samopoczucie, jędrniejsze ciało Pięknie poszła talia, najtrudniej brzuch w szerokim miejscu (w pępku). Waga hmmm…. mogłoby być lepiej, ale staram się pamiętać, że tłuszcz waży mniej niż mięśnie, więc można ważyć tyle samo a wyglądać lepiej. Mój apetyt jest jednak na więcej, choć mam nadzieję, że zmotywuje to te z Was, które jeszcze się nie ruszają! 🙂 Trzymam za Was kciuki! Plany na kolejny miesiąc Więcej ćwiczeń i dodatkowo zdrowsze żywienie nastawione na redukcję, jednak nie mylić z dietą (których nie uznaję!) :)) A Wy lubicie diety? Czy jest na sali ktoś kto lubi diety? 🙂 Foty porównawcze Poniżej zdjęcia, głównie brzuch. Bez negliżu całościowego, raczej mam nadzieję, że zdecydują się na ruch te niezdecydowane 🙂 Brzuch, czyli to co będzie widać latem w bikini 🙂 A jak u Was? Co Was motywuje a co demotywuje? I jak Wam idzie? Chcecie też troszkę zdrowego menu? ♥ Brzuch stan zero, czyli 2 miesiące temu Brzuch, talia po 2 miesiącach ćwiczeń bez diety Chcesz schudnąć, ale nie masz czasu na gotowanie? Sprawdź mój bestsellerowy turbo jadłospis ➡️ „Nie mam czasu”, będziesz zachwycona! 0 Odpowiedzi To ja czekam na te podpowiedzi dotyczące zdrowego żywienia, bo owszem ćwiczę od 2 marca:), efektów wielkich nie ma, ale na pewno jakieś są, bo czuję się troszkę mniejsza, :D, mam sporo więcej energii i wiary w ćwiczeni:) coraz większą czerpię z tego radość. A twoje efekty???? No cóż nie ukrywam, że mi imponują! życzę Ci zatem kolejnych „zmniejszeń” 🙂 i siły, pozdrawiam! super Paulinko, oby tak dalej;) mi z powodu słomianego zapału rzadko udaje się regularnie ćwiczyć przez dłuższy okres, ale być może od wczoraj zaczęłam pierwszy miesiąc, w którym wreszcie się uda- trzymaj kciuki;) U mnie w tamtym misiącu równo 13 cm mi ubyło ; ) Na początku ogromna motywacja a teraz już nie za bardzo. Od jutra biorę się za ćwiczenia bo w tym tygodniu był niezły kryzys ; < Wszystko przedemną .! Dziewczyny trzymam za was kciuki ; ) Ja 28 stycznia zaczęłam ćwiczyć, nie stosuję żadnych diet, na samo słowo dieta jestem głodna:-) , od mca nie jem słodyczy. Ćwicze codziennie i zaczynałam od 15 minut a teraz 70 minut aerobic ćwicze albo cardio. Waga zeszła mi o 6kg, czuję się wspaniale. Mój brzuch wygląda podobnie, że w pępku jest szerszy a cm zeszły mi wszędzie o 4 cm a najwięcej w udach 9 cm. Ludzie z którymi pracuje właśnie zauważają szczuplejsze nogi 🙂 Będe dalej ćwiczyć bo do stracenia mam jeszcze 8kg a w tej chwili waże tyle co 6 lat temu i to mnie cieszy 🙂 🙂 Pzdr Dorota to wielkie gratulacje, wagowo brzmi pięknie! trzymam za Ciebie kciuki! Oooo no wreszcie Paulinko, cos o zdrowych posiłkami,kompozycjach, porady;) pisałam jakieś dwa miesiące temu zapytanie czy jakieś warsztaty moze w tej tematyce bedą,ale chyba nie skoro nie dostałam odpowiedzi;) ciesze sie,ze ten temat bedzie poruszony;) ćwiczenia ćwiczeniami,ale jeść zdrowo i kolorowo to daje większego powera;) pozdrawiam;) ja ćwiczyłam cały tydzień i odżywiałam się super, 0 cukru 🙂 a teraz leżę na kanapie i z całej tabliczki czekolady zostały mi już tylko 2 kostki ;/ nie wiem kiedy to wszystko wciągnęłam ale Twoje efekty są niesamowite, gratuluję <3 masz przepiękną wiktoriańską urodę. Jedz duzo owocow, naprawde pomagaja bo dostarczasz organizmowi cukier z nich i tak nie ciagnie do słodyczy, ja tak robie a czekolade zdarzy mi sie zjesc raz na miesiac Właśnie obejrzałam zdjęcia. Efekty są bardzo fajne, gratuluję :))) zazdroszczę Ci że masz takie efekty bez diety 🙂 u mnie niestety same ćwiczenia nic nie dały a ćwiczyłam codziennie. Zaczęłam się zdrowiej odżywiać to efekty były ale minimalne. Teraz chodzę do dietetyczki, ćwiczę 2 razy dziennie i w końcu zaczęła waga lecieć w dół 🙂 nie mam jakiejś drastycznej diety, praktycznie jem wszystko, nawet słodkie ale mniej a częściej i efekty zaczynają się pojawiać 🙂 Bardzo ładne efekty, życzę powodzenia! 🙂 A z Mel B robisz ćwiczenia na brzuch to ABS czy 10 minutowy trening brzucha? Bo ja zaczęłam od 10 minutowego i nie spodobał mi się, nie umiałam zrobić wielu ćwiczeń i nie dawałam rady za bardzo, a jak zaczęłam abs to od razu pokochałam 🙂 A pupy nie próbowałam jeszcze, muszę spróbować 🙂 A jeśli chodzi o Chodakowską to warto robić Skalpel? ( bo mi zależy głównie a właściwie tylko na brzuchu ) . Super efekty :* Trzymaj się i się nie poddawaj ! Anna ja ćwiczę ten 10 minutowy trening brzucha Mel B dla mnie jest mega, strasznie mi się podoba 🙂 a ABS nie próbowałam, skoro zachwalasz to zerknę! Skalpel brzucha ma niewiele, lepsze turbo, ale ono jest trudne Daria przeciwnie, jak się chce schudnąć to owoce są zakazane, to cukier 🙂 a to wzmaga chęć na jeszcze więcej cukru. Super,gratuluję i trzymam kciuki żeby dalej jakoś szło :))) Ja ćwiczę dopiero od (dziś 2 tydzień) i już widzę efekty! (nie chodzę na żadne dodatkowe fitness tylko ćwicze w domu z Ewą i jem co chcem 😀 ) w udach udało się mi zgubić już 3cm, w brzuchu -2cm, w talii też -2 biodra -3 , i w łydkach -1cm. (Waga -2kg.) JESTEM PRZE SZCZĘŚLIWA hehe. :)) myślę ,że pomogła mi moja szybka przemiana materii. Ćwiczę dalej ! Mój cel to płaski brzuch i szczupłe uda do wakacji 😉 Pozdrawiam gorąco :))) Gratuluję Ci Paulinko wspaniałego efektu. Ja ćwiczę z Mel-B, bo podobają mi się jej ćwiczenia. Jem wszystko, choć staram się ograniczać ilość spożywanych słodyczy- z różnym skutkiem. Chudnę w każdym miejscu, a brzuch niestety zmniejsza się na samym końcu. Jak już wszędzie jestem chudsza to dopiero wtedy brzuch zaczyna bardzo powoli się zmniejszać. U mnie jest to trochę warunkowane niestety genetycznie, bo moja mama i jej mama zawsze miały odstające brzuchy, a reszta ciała szczuplutka. Wygląda to tak jakby cały czas się było w ciąży. Niefajnie, ale co zrobić. A te ćwiczenia na brzuch są dla mnie zawsze najtrudniejsze. Migotka fajnie, że tyle osób lubi Mel B, dla mnie to świetne ćwiczenia 😀 to uczucie, kiedy oglądam ten filmik jedząc czekolade… 😀 hehe,a ja jem właśnie chipsy i popijam mirinde ;d Padłam ze śmiechu 🙂 Paulinka gdzie kupiłaś tą opaskę na włosy z pereł ?????????? śliczna Masz piękną figurę! Sama ćwiczę, dziś mija mój 2 tydzień, ćwiczę 5-6 razy w tygodniu i już widzę efekty – w moim samopoczuciu! Dużo bardziej zaakceptowałam siebie i mam mega motywację do dalszych ćwiczeń! Życzę nam wszystkim ćwiczącym dużo motywacji i jak najwięcej gubionych centymetrów! 🙂 Karola to trzymam kciuki! 🙂 Powiedz mi, moze juz wspominala.. Gdzie kupilas jej plyte? Chce zabrac sie za czwiczenia.. widzialam jej kanal na YT, ale.. to nie to samo.. gdzie dostalas plytke ! Brawo oby tak dalej Edziaa opaskę kupiłam w M1 w markach obok media markt Trening pupy z Mel jest świetny, robię od tygodnia i szczerze polecam! Już po dwóch dniach jest lepiej z kondycją. A do tego 8 min buns z takim facetem, też polecam. 😉 Niby 8 minut, ale niezły wycisk! domowatv według mnie nie masz racji, za to Daria86UK dobrze prawi:) no nie zgodzę się z tym bo ja jem dziennie bardzo duzo owocow, kcal z nich są tymi lepszymi kcal i nie tucza tak jak czekolada, wszedzie sie czyta ze powinno sie jest 5 porcji warzyw i owocow dziennie Gadasz głupoty naprawdę!!! Wystarczy jeść zdrowo i w odpowiednich ilościach. Taka dieta powinna być na całe życie. Owoce świetnie zastępują słodycze. Straszne mity tworzysz. Poczytaj fachową literaturę zanim zaczniesz takie głupoty ludziom mówić. Edyta jasne, ja jestem za zdrowym jedzeniem, ba! jak najbardziej, ale nie można mówić komuś, że schudnie jedząc owoce, a na pewno nie wszystkie. To nie jest prawda. To chociażby indeks glikemiczny tutaj to potwierdza. Oczywiście, że zastępujmy słodycze owocami, ale najlepiej jeść je rano, a jeszcze lepiej jeść warzywa. Daria warzyw i owoców, a nie tylko owoców. Może nie całkiem Cię zrozumiałam dobrze, w każdym razie owoce to źródło cukru i każdy dietetyk to powie, warto jeść oczywiście, ale jeśli mówimy o 5 porcjach warzyw i owoców to 4 to warzywa a 1 to owoce a nie odwrotnie 🙂 Domciak piękny wynik, gratuluję! Kotletowa myślę, że prawda leży po środku i nie całkiem się z Darią zrozumiałyśmy 🙂 owoce oczywiście są lepsze niż słodycze, ale mają cukier, jeśli ktoś chce schudnąć to powinien wybrać przede wszystkim warzywa a owoce jako tu na pewno się zgodzisz 🙂 Paulina! gratuluje swietnych efektow! brawo! wspierajmy sie dalej a latem nasi mezowie nas niepoznaja:) pozdrawiam cieplo! Zgadzam się. Należy jeść oczywiście więcej warzyw, niż owoców. Mimo to warto zaznaczyć, że owoce są bardzo zdrowe i także powinny być obecne w zdrowej diecie, nawet przy odchudzaniu (mimo, że zawierają cukier). Twoje stwierdzenie, że „owoce przy odchudzaniu są zakazane” to nieprawda Paulinko:) I że wzmagają chęć na jeszcze więcej cukru to też nieprawda:) Cukier dostarczany z owoców jest najzdrowszym z cukrów. Cokolwiek z cukrem by się jadło, nie będzie to tak korzystne dla organizmu jak owoce:) Kotletowa zależy, bo jednak jak zjesz banana, który ma cukier i jednocześnie wysoki IG to nie sprzyja to Twojej diecie (zakładając, że ktoś na niej jest a nie racjonalnie się odżywia) i wzmaga zapotrzebowanie organizmu na cukier (powiązane z pracą naszej trzustki). Strasznie dużo swojego czasu czytałam i chodziłam na wiele wykładów z żywienia. Oczywiście nie mam zamiaru tutaj mówić, że owoce są złe, chodziło mi jedynie o związek z gubieniem wagi. Jestem jednak zwolennikiem racjonalnego żywienia. W każdym razie nie wnikając w naukowe wywody, jedzmy owoce zamiast słodyczy, a jeśli możemy wybierajmy warzywa. Kropka 😀 Ja studiuję już parę lat kierunek związany z żywnością i nie zgadzam się tylko ze stwierdzeniem, że podczas diety odchudzającej owoce są zakazane:) Znam pojęcie indeksu glikemicznego i sprawa banana jest prawdą, ale chodzi mi tylko o to powyższe stwierdzenie. Nie uogólniałabym tego po prostu. Powiem nawet, że ogólnie OWOCE (i warzywa oczywiście też) są ludziom bardzo potrzebne po prostu do dobrego samopoczucia, a cały czas ludzie jedzą ich za mało. Pozdrawiam Cię Paulinko! Dzięki za dyskusję. Ja natomiast dodam z własnego doświadczenia, że jako żarłok słodkości na co dzień (czas przeszły), od kiedy wprowadziłam do codziennego dnia owoce w większych ilościach niż p jedno jabłko dziennie, mój organizm kompletnie się nie dopomina słodyczy!! Pilnuję też, żeby posiłki były zawsze o stałej porze więc organizm trawi na bieżąco. To nie jest tak, że tych słodyczy już nie jem wcale, ale mogę obojętnie przejść obok alejki z czekoladami i nawet mi się ślina nie produkuje. A po za tym, myślę, że część osób wie, że jeśli mamy stale chęć na słodkości to w naszym organizmie candydoza ( czytaj grzybica) namnaża się w ostrym tempie i tylko czeka na osłabienie organizmu, żeby „dać znać” że jest. A candydoza, daje wiele dolegliwości. Jest sporo materiałów w interencie i warto ten temat zgłębić. Dieta odchudzająca to bzdura, odpowiedni sposób odżywiania ma sens. Kotletowa oczywiście zgadzam się, nie powinnam uogólniać, przepraszam, chodziło mi o konkretny przypadek 🙂 ale cieszę się, że się zgadzamy 🙂 i w sumie fajna ta dyskusja, zrobię film o tym, zapraszam Cię wtedy do dyskusji, może im więcej będziemy o tym mówić tym więcej będziemy my wszyscy jeść warzyw i owoców też 😉 uściski! a ja myślałam że to mięśnie ważą więcej niż tłuszcz….hmm byłam w błędzie przez 20 lat??? a ja powiem jeszcze inaczej! 🙂 nie chodzi ani o kilogramy ani o centymetry – chodzi o to jak czujesz się w swoim ciele i jak CHCESZ się czuć oraz czy twoje ciało jest zdrowe 🙂 dla mnie to jest największa motywacja do ćwiczeń i zdrowszego jedzenia Tak z innej beczki. Skąd masz tą śliczną bluzkę? mnie BARDZO ale to BARDZO demotywuje pogoda za oknem 🙁 jak na parę dni zawitało do nas słoneczko to nawet z pracy wracałam spacerkiem, a tramwaj sobie odpuściłam… dlatego czekam na słoneczko i wiosnę 🙂 pozdrowionka bardzo dobre wyniki 🙂 brawo gratuluje :)) świetne efekty! gratuluję, brzusio po maleństwie pierwsza klasa! Brawo za odwagę pokazania brzucha – chodzi mi o ten pierwszy, bo ten drugi jest naprawdę super! Mam za sobą dwie ciąże – też musiałam popracować nad swoją sylwetką i wiem, że wcale nie jest to łatwe. Gratuluję osiągnięć i dobrego humoru – bo ten jest zawsze najważniejszy 🙂 Ja też pracuję nad brzuszkiem 😉 Głównie to jego chce zmniejszyć. U mnie 2 miesiące ćwiczeń upłynie dopiero za tydzień, więc wtedy pochwalę się efektami. W ostatnim tygodniu ćwiczyłam: killer – 3 razy Mel B rozgrzewka i brzuch Hej! Wyniki są świetne! Ja też ćwiczę systematycznie w domu szósty wiecej z wagi niż ty,inne wymiary podobnie…tylko mi powiedz jakim cudem w ciągu tych 2 miesięcy udało ci się tyle udo odchudzić?! Ja walczę dzielnie,ale moje udzisko nie chce się poddać! Motywacji mi tez przez to nie przybywa a ostatnio poczułam się bardzo zmęczona ćwiczeniami i w ogóle…może to faktycznie wina tej wiosny której wciąż nie ma… Wredniutka to ja też Ci gratuluję 🙂 co do uda, to hmmm, wiesz, chyba mam predyspozycje, za to z brzuchem o dziwo idzie mi wolniej. Każdy ma „coś” 🙂 Kurcze,a może po prostu jeszcze cierpliwości mi potrzeba…. bo na brzusiu tez mam jeszcze sadełko 😉 Ale jak się przez kilka latek hodowało ,…to teraz trudno przez 6 tyg pozbyć się wszystkiego;) Twój brzuch na foto widziałam…i jest całkiem dobrze! Pozdrawiam ..i życzę smakowitych spokojnych świąt ! W filmie mówisz że mięśnie są cięższe od tłuszczu, a w opisie na odwrót. A ta czarna kreseczka na linii wodnej sprawia, że wydajesz się bardzo zmęczona i masz takie małe oczęta. I jeszcze chcemy więcej męża! Mieliście to prowadzić oboje… a jesteś w 95% Ty… Magdalena dziękuję, poprawiłam Magdalena dzięki już poprawiłam 🙂 a Michała musicie motywować 🙂 Hej, mam takie pytanie. Właśnie zaczynam ćwiczyć i nie wiem od których ćwiczeń najlepiej zacząć. Może coś zaproponujesz? Słabo… Nie chcę się chwalić, ale w ciągu 3 miesięcy schudłam 10kg, jedząc- uwaga – wszystko! ale ćwiczyłam. W biodrach -11, talia -10, brzuch -10… Jadłam owoce, ciastka, sałatki, majonez (z sałatką). Jestem na stabilizacji i nadal mi i kg i cm lecą. Ewelina nie wiem z jakiej wagi startujesz, im większą ma się nadwagę tym szybciej się gubi, a potem jest trudniej 🙂 wielkie gratulacje gratuluję efektów i czekam na dalsze relacje. jadłospis jak najbardziej się przyda 🙂 Nie wiem co jest ze mną nie tak. Schudłam 2 kg po 2 m-cach ćwicząc killer, skalpel i skalpel 2 i 2 razy w tygodniu siłownia. Zmieniłam jadłospis, a efekty są bardzo marne.,, Polecam w takim wypadku dietę nisko węglowodanową, najlepsza wg najnowszej wiedzy (PubMed, nie Fakt :)) jest LCHF (patrz google, dokument pdf wyskakuje) lub dieta paleolityczna (paleo) – to praktycznie to samo. Po polsku nie ma wielu materiałów, ale np. w Szwecji już regularnie lekarze przepisują LCHF na zdrowie i schudnięcie. Mam wykształcenie kierunkowe i nie piszę andronów, chodź zaraz się zacznie zakrzykiwanie 🙂 W razie wątpliwości szukaj na facebooku LCHF i pisz śmiało. mam pytanie.. ^^ dzisiaj zaczęłam od Killera no i pod koniec już nie dałam rady, ale ogólnie jestem z siebie zadowolona, czuję łydki, czuję ramiona, ale brzuch? 😐 no właśnie, ze brzucha nie czuje, wiem, ze ewa mówi, aby z wydechem napinać brzuch i u mnei średnio z tym było, ciężko mi było utrzymać miarowy oddech, napinać brzuch i ćwiczyć..:( czy u Ciebie też tak było? czy też Twój oddech szalał? i co z tym brzuchem? kazdy organizm jest inny! np ja zmienilam swoje zycie w sierpniu 2012 i do teraz naprawde bardzo malo wagi zgubilam w kilogramach! widze jednak ogromna roznice !! moja buzia jest szczuplejsza, brzuch niemalze jzu plaski, nogi ujedrnione, pozbylam sie celulitu a i pupa podniosla sie jadnie do gory:) dawno sie nie mierzylam – poprostu cwicze jem zdrowo i jakos zapomnialam o mierzeniu sie… ale gratuluje wynikow! Super kochana 🙂 gratuluję 🙂 świetny wynik może i wagowo nie widać jednak na zdjęciach wielkie WoW 😀 Wow, super efekty! 🙂 Paulino, pamiętam, że pisałaś, że kupiłaś dobrą matę do ćwiczeń, czy możesz powiedzieć jaką wybrać? Ana dziękuję. MAtę polecam do jogi, to taka mata dość długa, która sie nie ślizga, jak te popularne „piankowe”. Jest cieńsza. Ja swoją kupiłam w decathlonie i polecam w 100%, bo np. w intersport była 2,5 razy drozsza! Ta, którą ja mam kosztowała ok. 50 zł, ale warto, ćwiczy się o niebo lepiej, nigdy nie zdawałam sobie z tego sprawy, jak to ułatwia ćwiczenia 🙂 Jeżeli chcesz schudnąć to trzymaj dietę, ale wcale nie rygorystyczną. Możesz ograniczyć cukier, jeść owoce i warzywa, ciemne pieczywo i ćwicz. Wtedy po jakimś czasie [ok. 1 miesiąca] schudniesz. Nie chudniesz bo coś w twojej głowie , nie pamiętam co:), nie daje ci schudnąć. 'Zaparło się’ bo jest przyzwyczajone do innego trybu odżywiania i do nie ćwiczenia. ALE NA PEWNO SCHUDNIESZ …I TAK JESTEŚ ŁADNA:) Pozdrawiam:) Gratuluję brzuszka 🙂 Ćwiczyłam 2 tyg skalpel co 2-3 dni, teraz z niecierpliwości codziennie turbo i skalpel na zmianę i tak chcę jak najdłużej utrzymać. Mam nadzieję na jędrne ciało 🙂 Kondycja już lepsza, sprawdziłam NA mężu 😉 Polecam Ewkę wszystkim! dobrze jest wogule cwiczyc cokolwiek co sie probowalam roznych cwiczen z you tuba,i z plyt dvd,a teraz zaczelam cwiczenia z ewa ograniczyc slodycze,i piale zaczelam robic domowe soki z sokowirowki,i pieke chleb jogurt naturalny z ziarnami,nie chodze glodna,ale czuje sie lekko,Pije cherbaty zielone i czerwone na poprawe metabolzimu. Kochana zdjęcie super,jest efekt i to przy 2 tygodniach przerwy! 7 cm i po 5 w biodrach to dużo. Ja z natury jestem ciężka, a nie widać nawet tego po mnie, ale najbardziej czuje się po spodniach i obcisłych sukienkach. Gratulacje! :O W takim razie jakie te ćwiczenia robiłaś?! przeokropne nudy Super!!! Ja po pierwszym miesiącu z Ewką się przeraziłam +2 cm wszędzie!!!! Jakaś masakra, bo w lustrze widziałam pozytywne efekty, ale jestem dość szczupłą osobą (52kg) dodatkowo zaczęłam więcej jeść szczególnie mięsa (którego nie jadłam często) + trening 5x w tygodniu i stwierdziłam, że mięśnie mi spuchły 🙂 więc się nie zrażam choć przyznam szczerze, że motywacja trochę spadła i do tego okropne bóle mięśni i kolan. Postanowiłam ćwiczyć mniej i się cieszyć z treningów a nie forsować 🙂 Pozdr Cwiczez Ewa od 2 mc,ale nieregularnie i ok 3 razy w tygodniu..mialam nawet 2 tyg przerwy,bo bylam z dzieckiem w szpitalu…lacznie spadlo mi 5kg,4cm w biuscie,5 cm w brzuchu,5cm w biodrach i 6cm w udzie…jestem po 2 ciazach,gdzie w pierwszej utylam skromne 25 kg…. brzuch mi tez wolniej spada,a uda fantastycznie 🙂 hehe ja w tali zgubiłam tez 7cm ale po miesiacu 🙂 moim zdaniem, biorąc pod uwagę fakt iż nie stosowałaś diety i nie ćwiczyłac codziennnie efekty są bardzo bardzo dobre, co do brzucha spróbuj 6weidera, nie są lekkie ale efekty widać 🙂 Jeśli chcecie zadbać o sylwetkę, to powinniście ćwiczyć programem fitness 7 minutowy trening. Mi pomogło 🙂 Tu znajdziecie więcej informacji jestes sliczna ! + przyjemnie sie cb slucha 🙂 pozdrawiam hej. Gratulacje 🙂 a możesz napisać jak to zrobiłaś ? jestem pełna podziwu 🙂 Ewelina, mogłabyś mi opisać twoją pracę nad sobą z Ewą Chodakowską, byłabym bardzo wdzieczna, ja dopiero zaczynam, wiec jest mi troszkę ciężko! :[ Pozdr! pokaż zdjęcia, sama gadka nic nie kosztuje ;/ super!Za mna 5 dni z Ewa!Chciałabym wygladac jak ty przed metamorfoza :/! pozdrawiam hejka wszystkim , a czy cwiczac skalpel zwykly spadnie mi troche z biustu, nienawidze go 🙁 chcialabym miec B a nie DD!!! hmm a ile czasu dziennie ćwiczyłaś? przyjemny vlog 🙂 można się poczuć jak w małomiejskiej kafejce jedząc owocowy sorbet ^_^. mowisz glupoty kochana 80% dieta a 20% cwiczenie to nie mow ze jesz wszystko!!!!!! hahah 1:0 dla domowatv xD Ja tez zaczelam treningi z Ewa i cwicze dopiero od 5 dniu serie Killer. Mam zamiar cwiczyc codziennie,bo widze już jestem specjalnie gruba,ale ma się tu i owdzie więcej tluczyku i to ginie w cellulit się zaczal prostowac a brzuch robic coraz twardszy. Co do wagi, to obecnie jest 64,2kg/ czuje wie wazac 60kg,ale dla mnie waga ma akurat najmniejsze ciala to jest to!A robi się coraz lepiej :))) Ewelina.. po pierwsze GRATULACJE 🙂 po drugie .. chciałam się zapytać jakie ćwiczenia stosowałaś? Pozdrawiam PS. Przepisy, które Pani prezentuje na str. są naprawdę świetne. Polecam !! 🙂 Jeśli się odchudzasz spróbuj Celluline – pomoże Ci ujędrnić skórę, co przyda się przy utracie kilogramów. Powodzenia! 🙂 Ćwiczenia – była to kochana Jillian (30 DAy Shred, potem Ripped in 30) – po tym mi leciało jak szalone kg i cm 🙂 Rowerek, hula hop: to był mój początek i na tym najwięcej schudłam. Chodakowską próbowałam – tylko zmarnowałam 1,5 m-ca- nie ruszył się ani cm. Teraz ćwiczę już „partie” z Mel B – np. nogi, pupę. Ale jak pisałam, moja podstawa na której schudłam: rowerem, hula-hop, Jillian 🙂 ty Zumbe spróbuj zobaczysz zmiany 🙂 🙂 zumbaaaaa Jeżeli chodzi o ćwiczenia na miejsce gdzie najciężej jest Ci schudnąć, myślę, że dobrze byłoby gdybyś kupiła sobie hula-hop.. Sama chcę spróbować, bo też mam problem z boczkami 🙁 ponoć doskonale działa, a jak mi się wydaje hula-hop jest sprawą przyjemną i nie męczy za bardzo 😀 Nudne te twoje opowiadania też uwielbiam posladki i brzuch mel b, dobry też jest jej ABS, dotego chodzę na siłkę, bierznia pod górę i rowerek dwa razy w tygodniu i widze efekty, a specjalnej diety nie mam Nuda 🙁 „..że tłuszcz waży mniej niż mięśnie” ćwiczenia, które wykonujesz co najwyżej wzmacniają mięśnie, ale nie powodują ich przyrostu!! musiałabyś robić intensywne ćwiczenia siłowe, plus stosowanie diety na masę. naprawdę, tylko nielicznym kobietom się to udaje (kobiety mają po prostu za mało testosteronu). przy okazji – dieta to nie jest „ograniczenie” jak mówisz, ale właśnie sposób odżywiania. więc jeśli waga stoi w miejscu, to po prostu tkanka tłuszczowa stoi w miejscu! nie powtarzajcie tych mitów z zamianą tłuszczu na mięsnie! to jest naprawdę b. ciężka praca – na pewno nie z chodakowską czy mel b. :)) „więc można ważyć tyle samo a wyglądać lepiej” – to prawda, bo nawet przy takim samym poziomie tłuszczu ciało może stać się bardziej zwarte i jędrne. ale jeszcze raz – te mięśnie nie ważą więcej, bo w warunkach domowych nie doprowadzisz do rozrostu tkanki mięśniowej! zwłaszcza będąc kobietą. Witam , a no właśnie jak to jest z tym tłuszczem i mięśniami . Ja ćwiczę już dwa tygodnie różne ćwiczenia Ewy Chodakowskiej i brzuch mam większy. Jem normalnie , oczywiście bez żadnych diet , słodyczy nie za wiele . Inni twierdzą ze to mięśnie urosły a jeszcze tkanka tłuszczowa na wierzchu była i o dlatego . A czy to się zmieni jak będę dalej ćwiczyć , bo nie wiem co robić . odnosze wrazenie, ze rozpaczliwie chcesz zrobic kase na wszystkim; najpierw na gotowaniu, teraz na odchudaniu; czyli na tym co jest aktualnie na topie; jak tu ktso powiedzial, opowiadasz zwykle glupoty; NIE WPROWADZA SIE RYGORYSTYCZNYCH DIET, ALE ZMIENIA SIE SPOSOB ODZYWIANIA; to jest roznica; a zmiana odzywiania to nie chwilowe wprowadzanie zamieszania w organizmie, ale swiadomy wybor zmiany sposobu i trybu zycia Film calkowicie bezuzuteczny i strasznie nudny… Oglądałam twój filmik jak zaczęłaś ćwiczyć z i masz nawet bym powiedziała jeszcze(okrąglejszą) twarz i zmian nie i mam pytanie czy ty serio ćwiczysz??? masakraaa Boże jak ty mozolnie opowiadasz… tak ślimaczysz. Dynamiki kobieto bo ludzie usną. Witaj. No suuper efekt naprawde 🙂 zazdroszcze 😛 ja też ćwiczę duzo razy w tyg a co czwarty dzień robie sobie przerwe aby mięsnie odpoczeły i nie ćwicze oczywiście ciągle tych samych mięśni tylko każdego dnia inne partie a ćwicze z Mel B brzuszki, abs, 10 min trening brzucha, ćw na pośladki itp (niedlugo bedzie miesiąc juz) no i jem 5 posiłków dziennie a jadłospis wzięłam ze strony Mel B która poleca przykładowe jadłospisy. Oto strona: Najbardziej mi zależy na ładnym brzuchu oraz pośladkach i udach (na pośladkach jedynie sa efekty juz, nawet szybko się pojawiły ale na brzuchu i udach nie widzę – nawet po cm nic nie widac, miara nawet pokazuje wiecej cm troche niz wczesniej :/ a wage miała sie utrzymywac taka sama a schudłam a nie chciałam bo i tak podobno waze za malo jak na swoj wzrost :/ waze teraz prawie 45 a ważyłam 48 a powinnam ważyć 50 kg przy moim wzroście 158 cm). No wiec nei chce chudnać tylko zgubic zedna tkanke tluszczową na brzuchu (brzuch ciągle jakbym byla w ciąży oraz na dole leka oponka), udach oraz ujędrnić posladki 🙂 już nie wiem co mam robic… 🙁 pomożesz?? mialo być *zgubić zbędną tkankę tłuszczową 🙂 Zawsze chciałam mieć płaski brzuch, jak te wszystkie kobiety z okładek gazet, jednak natura dała mi trochę więcej kilogramów. Zbliżają się wakacje, a ja bardzo chciałabym móc się pokazać w dwuczęściowym stroju kąpielowym, bez skrępowania, że wszyscy widzą moje fałdki na brzuchu. Dużo mówi się o ćwiczeniach z Chodakowską, jednak na mnie one jakoś nie zadziałały, staram się znaleźć ćwiczenia, albo jakiś cudowny sposób, który pomoże mi w miesiąc wyrzeźbić ładnie brzuch. Przeczytałam artykuł, jak mieć płaski brzuch w miesiąc . Wypróbowałam już naprawdę wiele ćwiczeń i żadne nie zadziałały na mnie w takim stopniu jak bym chciała, a może macie jakieś sprawdzone sposoby na płaski brzuch w krótki okres czasu? Ja tu żadnych efektów na zdjęciach po 2 miesiącach nie widzę !! ;o Oba zdjecia sa takie same bez diety nie ruszysz !!! Dodaj komentarz

skalpel efekty po miesiącu bez diety